Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2013

Gdzieś, kiedyś, coś

Gdzieś stale jestem Trochę dalej niż tu Trochę bliżej niż nigdzie Kiedyś byłam i będę Trochę częściej niż nigdy Trochę rzadziej niż zawsze Coś we mnie siedzi Trochę lepsze niż zło Trochę gorsze niż dobro Wiem tylko tyle, że Gdzieś, kiedyś, coś Nie wiem tylko ile Miejsca, czasu, czegoś Jest dla mnie

Pożegnanie

Ostatnim pożegnaniem To ciało zostawione mnie Odchodzisz przyjacielu Bez słowa, bez znaku Cicho przez sen Z dymem świecy Jak szarej duszy cień Ku nocnemu niebu Teraz już nie przeproszę Za winy popełnione Za kochanie złe Nie pokażę zmian Nie powiem  kocham Sercem całym Więc przyjmij tylko Ten płomień mały Tu w mym sercu Tu w mych dłoniach I śpij szczęśliwie tam Pod gwiazdą, dobranoc

Zrozumieć żywioły

Ciało zwrócę ziemi Łzy podaruję wodzie A ty stój tam i patrz Jak spadam, jak tonę. A może wtedy usłyszysz Słowa mojego krzyku Bez głosu, zrozumiesz je. Oddech oddam powietrzu Uczucia ofiaruję ogniu Po prostu stój tam i patrz Jak znikam, jak płonę. A może wtedy, gdy stanę się Żywiołem jakimś dzikim Bez ciała, będę szczęśliwa.