Posty

Wyświetlanie postów z 2014

*** [Wiem, że przyjdzie taki dzień]

Wiem, że przyjdzie taki dzień, kiedy zarysuję kartkę ostatnimi słowami wypełnię od brzegu do brzegu największą miłością do Ciebie byś pamiętał by być szczęśliwym gdy jutro mnie tutaj nie będzie nawet pod poduszką na kanapie

*** [A co, jeśli]

A co, jeśli życie nie ma sensu? A co, jeśli ma?

*** [Wybrałeś sobie]

Wybrałeś sobie tę duszę złamaną na towarzyszkę swoją i na co Ci to było? teraz musisz patrzeć jak rozpada się w kącie na kawałki łza za łzą jak stara się żyć myślą nieposkładaną jak świat próbuje opisać niedoskonałym słowem i odczuwaniem

Dwa wersy o smutku

Nieopisane jest piękno łzy spadającej Za ostatnie promienie słońca

Cantus firmus

droga zaczęta szukaniem gdzieś na wodzie zaznaczona odbiciem wschodu słońca gdy uciekałam przed światem a trochę przed sobą potykając się o wczoraj na granicy życia i obłędu codziennością bije dzwon czas się obudzić i biec uderzyć w dzwon kolejny raz niech zabrzmi dla mnie świat

Gdzie jestem cz. 2

z dedykacją Kevinowi duch ślimaka mi szepnął że pytałeś o mnie więc podążaj dalej przez niebo i ziemię śladem suchych maków bo są dla Ciebie

Gdzie jestem cz. 1

martwe ciało ślimaka mak zerwany i czarne chmury łza za łzą i będzie mur tak pięknie wybudowany nade mną będę związana w sobie zamknięta za nim strzępy świata dostrzegam słyszę czuję nie dosięgam a po tej stronie martwe ciało ślimaka zerwany mak i czarne chmury pusta ulica cichy telefon i nikt teraz nie wie że mogę pójść gdziekolwiek zaginąć

Fantazja

maluj na mnie świat pędzlem piórkiem palcem zacznij bardzo delikatnie a potem całym sobą jak dziecko zafascynowane oczami wódź po liniach odkrywaj na nowo co chwila każdą z nich i zmieniaj dotykiem maluj na mnie tak bym stojąc przed Bogiem cała w farbie wspomnień bez słowa mogła opowiedzieć historię tego spotkania

Ambiwalentna

Jest we mnie ciemna strona księżyca koszmar senny z twarzą bliską jest strach przed nieznanym są chmury na horyzoncie jest wszystko i nic zagubiona droga i zrozumienie jest chaos, początek i koniec niemoc i natchnienie jest dusza w kolorze indygo serce bijące nierówno Jest we mnie sekret życia

Pierwsze razy

W stosie kawałków Nieposkładana bo Jeden został z Tobą Pierwszy raz Było tak Miękko

Wszystko gdzie nic

Obraz
Chciałabym wyjechać I zacząć wszystko Tam gdzie nie ma nic

*** [Zawsze wieczorami myślę]

Zawsze wieczorami myślę Jak opanować świat. Ten jej własny Wewnętrzny i cielesny. Może to bez sensu I trochę niemoralne Tak dotykać świat cudzy. Ale niech mnie diabli Mogę.

Po prostu być

Zaplatana w czas i przestrzeń obecność wyznaczona rozpychanym powietrzem dla świata zawsze przeźroczysta Czasem chce się tylko wszystkich więzów pozbyć pod każdym krokiem poczuć drżenie świata i w tej jednej chwili po prostu Być

*** [Sensem świata rozdarte]

Sensem świata rozdarte To boskie stworzenie Podąża ścieżką niewybraną A za rogiem śmieje się diabeł Tuż przed słońcem zbudzony

*** [o północy wiersze czytam]

o północy wiersze czytam myśli ludzi mi podobnych samotnie w mojej głowie sensu słów szukam po raz pierwszy w życiu szukam siebie w sobie