Dwie strony

Ja i ona - takie same i tak rożne
i widzę ją tylko czasem w lustrze
za szklanym okiem przemyka cień
z kącika ukradkiem wymyka się
na ustach leży słowem cichym
i gdy czasem na nią patrzę
rano wieczorem to płaczę
jak można iść przez świat razem
a tak inaczej...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ćma